Piłkarskie rodziny – Pulikowscy


Piłka nożna wpisała się w treść życiorysów kilku członków rodziny Pulikowskich. 24 kwietnia 1931 roku, w Sarnach koło Kowla na Wołyniu, urodził się Jerzy Pulikowski. Młodszy z braci i bardziej znany piłkarz. Grał w barwach „Górnika” Wałbrzych, „Legii” Warszawa, „Stali” Kraśnik i „Granatu” Skarżysko. Był ojcem znanego piłkarza, Jerzego Pulikowskiego juniora, dla odróżnienia używającego też imienia Zbigniew, zawodnika III ligowej „Stali” Kraśnik, II ligowego „Motoru” Lublin oraz grającej w II i I lidze (obecnie ekstraklasa) „Gwardii” Warszawa.

Po wojnie, jadąc z Kowla do Polski, rodzina Pulikowskich zatrzymała się w Chełmie, z myślą o zamieszkaniu w tym mieście. Bracia, Jerzy (ur. w 1931 r.) i Eugeniusz (ur. w 1925 r.) zaczęli trenować piłkę nożną w lokalnej drużynie, „Żbik” Chełm. Pobyt Pulikowskich w Chełmie trwał jednak krótko. W 1946 roku Jerzy Pulikowski wyjechał do Wałbrzycha, a jego brat do Lublina, gdzie odbywał służbę wojskową, grając jednocześnie w lubelskiej „Gwardii”. Po zakończeniu służby Eugeniusz również zamieszkał w Wałbrzychu i w 1949 r. trafił to tamtejszego „Górnika”.

„Jednym z najmłodszych, jeśli chodzi o wiek graczy, klubów w Polsce jest KS „Żbik”, założony przez młodzież chełmską w maju br. Najstarszy zawodnik „Żbika” – Kochański ma 21 lat. Najmłodszy Pulikowski II (Jerzy) dopiero 15 lat. Pozostali to przeważnie juniorzy. „Żbik” jest zgłoszony do LOZPN, rozegrał dotychczas 7 meczów, odnosząc 3 zwycięstwa (m.in. nad KS LSS). Najczęściej „Żbik” grywa ze swym lokalnym rywalem, KS ZZK. Jedenastka „żbików” przedstawia się następująco: bramka – Kochański, obrona: Ściubak, Urbanowicz, pomoc – Wilczura, Kołodziński, Pulikowski II, atak – Mazurek, Nafalski, Knap, Pulikowski I, Mazur. Najlepszymi graczami są: Ściubak, Wilczura i Pulikowski I (Eugeniusz).”

Po przyjeździe na Dolny Śląsk młodszy z braci, Jerzy, zgłosił się do Robotniczego Koła Sportowego „Huta Karol” w Wałbrzychu i wyraził chęć gry. Początkowo, mikry chłopak został źle oceniony, nie wróżono mu większej kariery. Włączono go jednak do grupy trenującej. Regularne szkolenie wpłynęło na poprawę tężyzny fizycznej, osiągnął 163 cm wzrostu i blisko 60 kg wagi, jednak nadal nie zapowiadał się na wielkiego piłkarza. Tymczasem powoli stawał się nim. Grał w ataku, na prawym skrzydle i był uważany za „króla” tej części boiska. Kibice opuszczający stadion w Wałbrzychu często wyrażali podziw dla jego sprytu, zwinności i pomysłowości w grze.

10 sierpnia 1948 roku nastąpiła fuzja KS „Górnik-Zamek” z RKS „Huta Karol”. Nowa nazwa klubu brzmiała Górnicze Związkowe Koło Sportowe „Górnik-Huta Karol” Wałbrzych, zespół występował w C klasie. W 1949 roku Jerzy Pulikowski stał się piłkarzem „Górnika” Wałbrzych. Było to podyktowane decyzją władz, które zdecydowały, że mające powiązania z przemysłem górniczym wałbrzyskie koła sportowe zostają przyłączone do Terenowego Klubu Sportowego „Górnik” Wałbrzych. W sezonie 1949 r. górnicza drużyna grała w A klasie, co było trzecim poziomem krajowych rozgrywek piłkarskich. Po sezonie w 1950 r. (rozgrywki toczyły się systemem wiosna-jesień) awansowała do II ligi. TKS nie wywalczył jednak awansu po wygraniu rozgrywek, a potem zwycięskim boju w barażach. PZPN powiększył II ligę do 4 grup, dzięki temu w wyższej klasie znalazły się wszystkie drużyny walczące w barażach o ten szczebel.

W Wałbrzychu obaj bracia Pulikowscy byli jednymi z lepszych piłkarzy. Grali w reprezentacji miasta, która wywalczyła Puchar Miast. W 1950 roku z okazji 30-lecia PZPN zorganizowano Jubileuszowy Turniej Miast. Reprezentację Wałbrzycha tworzył zespół „Górnika”, w składzie: Kosowski, Jeleń, Pawełczyk, Matecki, Kosmala, Rybczak, Stoły, Czyżewski, Pulikowski Eugeniusz, Syk, Paluszek, Pulikowski Jerzy, Połednik, Ignaczak. Drużyna pokonała kolejno: Jelenią Górę 4:1, Świdnicę 3:1, Opole 4:1. W ćwierćfinale wałbrzyszanie pokonali Warszawę 6:4, w półfinale Bytom 2:1. Finałowy mecz z drużyną łódzką zakończył się wynikiem 4:3 (4:1) dla Wałbrzycha.

Po wspomnianej reorganizacji rozgrywek „Górnik” trafił w II lidze do grupy III, kończąc sezon 1951 na I miejscu. Oznaczało to kolejne baraże, tym razem o najwyższy szczebel rozgrywek państwowych. Choć wałbrzyszanie nie wypadli najlepiej w tej rywalizacji, to jednak pokazali, że są liczącym się klubem w polskiej piłce nożnej. W kolejnym sezonie zajęli miejsce II, w tym czasie w drużynie cały sezon grał już tylko Eugeniusz Pulikowski. Starszy z braci występując w II lidze strzelił 11 bramek.

„Górnik” Wałbrzych 1951 r.
Stoją (od lewej): Ignaczak, Paluszak, Jeleń, Połednik,
Pawełczyk, Matecki, Pietrzak, Rybczak, Stoły, Syk, J. Pulikowski
źródło: http://blogpilkarza.blogspot.com/

W 1952 roku, dokładnie 24 czerwca, doszło do ciekawego meczu towarzyskiego pomiędzy „Górnikiem” i węgierskim „Dozsa” Budapeszt. Wałbrzyszanie wystąpili w składzie: Woźniak, Pawełczyk, Otrząsek, Stoły, Kozubek, Syk, Kincer, Urbaniak, Kubocz, Kierysz, E. Pulikowski. Węgrzy byli zaskoczeni poziomem przeciwników. Dozsa była silnym, renomowanym klubem. W latach 50. zespołem numer 3 dla ówczesnych władz państwowych Węgier, tzn. że jako trzeci w kolejności miał przywileje w piłce nożnej tego kraju. Wyrażało się to m.in. odgórnym sprowadzaniem zawodników z innych klubów.

Po okresie gry w Wałbrzychu, Eugeniusz Pulikowski przez jeden sezon, 1956, grał w III ligowej „Stali” FSC Lublin (od 1957 r. „Motor” Lublin), po czym przeniósł się do Kraśnika Fabrycznego. W sezonie 1957 obok Zenona Golde był czołowym strzelcem kraśnickiej „Stali”. Kilkanaście zdobytych bramek miał na swoim koncie grając wcześniej w Lublinie, ale jego dobra gra nie uratowała zespołu finansowanego przez FSC przez spadkiem. 

„Kurier Lubelski”
kwiecień 1957 r.
„Kurier Lubelski” 1957 r.

W 1952 r., po trzech latach gry w „Górniku” Wałbrzych, Jerzy Pulikowski zasilił zespół „Legii” Warszawa. Jego przejście było związane z powołaniem do służby wojskowej. W Warszawie trenował i grał m.in. razem z Edwardem Szymkowiakiem i Kazimierzem Górskim. W sezonie 1952 zagrał tylko w jednym meczu ligowym wojskowych. W 1952 r. warszawianie dotarli w Pucharze Polski do finału, w którym ulegli „Polonii” Warszawa 0:1. Do tej fazy rozgrywek dotarły jednak wzmocnione, o graczy z pierwszego składu, rezerwy legionistów. Pierwsza drużyna odpadła bowiem w 1/8 finału. Finał odbył się 21 grudnia 1952 r. na stadionie Wojska Polskiego w Warszawie. „Legia” (II) Warszawa grała w składzie: Jan Kłaczek, Roman Korynt, Edward Zieliński, Paweł Budziński, Józef Wieczorek, Zdzisław Bieniek, Wacław Sąsiadek, Kazimierz Górski, Henryk Szymborski, Marian Olejnik i Wilhelm Glajcar, którego od 46 min. zmienił Jerzy Pulikowski. Trenerem „Legii” był Wacław Kuchar. W tym samym roku stołeczny zespół, z Jerzym Pulikowskim w składzie, zajął III miejsce w tabeli rozgrywek I ligi, za „Wisłą” Kraków i „Górnikiem” Radlin. W sezonie 1953 należał już do czołowych graczy „legionistów”, rozegrał 12 spotkań w I lidze, strzelając 2 bramki. W kolejnym nie pojawiał się już w pierwszej drużynie, gdyż została wzmocniona wieloma czołowymi wówczas piłkarzami, m.in. Ernestem Polem i Lucjanem Brychczym.

https://legia.net/historia/
https://legia.net/historia/
https://legia.net/historia/
https://legia.net/historia/

W 1953 r. Jerzy Pulikowski powrócił do Wałbrzycha, gdzie mieszkała jego żona. Tamtejszy „Górnik” grał wówczas w II lidze. Napastnik strzelił dla tej drużyny 36 bramek. W 1958 roku piłkarz opuścił Dolny Śląsk i idąc w ślady starszego brata, przeniósł się do Kraśnika Fabrycznego, gdzie zamieszkał na stałe.

Jerzy Pulikowski z pięcioletnim synem, Jerzym Zbigniewem.
Zdjęcie z 1957 r. pochodzi z „Kuriera Lubelskiego”
„Górnik” Wałbrzych 1956r. Stoją (od lewej): Krużewski, Wieczorek, Kuźma,
R. Krawczyk – kierownik drużyny, Woźniak, Stoły, Kułak.
Dolny rząd: Syk, E. Pulikowski, Stein, J. Pulikowski, Krawczyk
źródło: http://blogpilkarza.blogspot.com/

To głównie za przyczyną żony znaleźliśmy się w Kraśniku – opowiadał później – Spodobało jej się tutaj, poza tym spore znaczenie miały względy zdrowotne związane z synem Jerzym juniorem. Powietrze zresztą służyło wszystkim.

W sezonach 1958 i 1959 (sezon do roku 1960 rozgrywano w roku kalendarzowym) bracia Pulikowscy należeli do czołowych piłkarzy „Stali” grającej w lidze okręgowej, choć wyższy poziom prezentował młodszy, Jerzy. W 1959 r. Eugeniusz coraz częściej występował w drugiej drużynie.

Zdjęcie wykonane 5 kwietnia 1959 roku, przed meczem „Stali” z WKS „Unia” Lublin. Wynik brzmiał 4:1 (1:0) dla kraśniczan. Od lewej stoją: Jerzy Pulikowski, Olszewski, Martyn, Zasławski, Dydliński, Podniestrzański, Szymczyk, Walczak, Leśniewski, Wyka, Eugeniusz Pulikowski
Piłkarze „Stali”, 1959 r.
Od lewej: Jerzy Pulikowski, Muszyński, Martyn, Drzazga,
Dydliński, Zasławski, Machura, Szymczyk, Walczak, Czekryszew, Leśniewski
Zespół RKS „Stal”. Stoją (od lewej): Baran, Leśniewski, kibic, Wyrostek, Czekryszew, Jarzyna, Golda, Wyka. Kleczą (od lewej): kibic, Walczak, Olszewski, Zagórowski, Jerzy Pulikowski, Drzazga
Od lewej: Eugeniusz Pulikowski, Zdzisław Podniestrzański, Ryszard Olszewski

Czytaj: KS „Stal” piłka nożna lata 50.

W 1961 r. drużyna „Stali”, w sposób bezprecedensowy w historii piłkarstwa Lubelszczyzny, zdobyła mistrzostwo III ligi okręgowej i stanęła do dalszej walki o wejście do II ligi. Sukces był tym większy, że stalowcy nie ponieśli ani jednej porażki, osiągając najwyższą liczbę punktów i najlepszy stosunek bramek (64:8) w ligach okręgowych kraju. Dalszą rywalizację rozpoczął dwumecz z „Gwardią” Białystok, wygrany przez stalowców. Kolejne spotkania, z „Marymontem” Warszawa, przyniosły porażkę i remis. Zaistniała konieczność rozegrania w warszawianami, 27.08.1961 r., dodatkowego meczu na neutralnym stadionie w Radomiu. Kraśnicki zespół wygrał pojedynek 2:0, po bramkach strzelonych przez Walczaka i Szymczyka z karnego. Pierwszym przeciwnikiem „Stali” w rozgrywkach finałowych była drużyna „Szombierki” Bytom. Do tego spotkania kraśniczanie przystąpili już w następną niedzielę, po ciężkim meczu w Radomiu. Na mecz licznie przybyli mieszkańcy Kraśnika i okolic, bijąc rekordy frekwencji na kraśnickim stadionie. Gra, jaką oglądali stała na wysokim poziomie, a mecz zakończył się wynikiem 0:0. W rewanżu było 2:1 dla „Szombierek”. Po tym meczu katowicki „Sport” określił „Stal” jako zespół gwiazd, ale świecących na własnych „śmieciach”. W pozostałych meczach fazy finałowej uzyskano rezultaty: z „Bielawianką” 2:1 i 1:2, z „Flotą” Gdynia 1:6 i 2:2, ze „Slavią” Ruda Śląska 1:3 i 1:0, z „Czarnymi” Szczecin 2:0 i 0:1. Awans do II ligi wywalczyły „Szombierki” i „Slavia”.

Relacja z meczu „Stali” ze „Slavią” R. Ś.

Trzon drużyny walczącej o wejście do II ligi tworzyli: R. Krajewski (kapitan), J. Błaszkiewicz, J. Maziarczyk, Z. Adrian, R. Łysanowicz, S. Dydliński, A. Wyka, J. Walczak, M. Szymczyk, W. Jezierski, Z. Leśniewski, S. Pawłowski, M. Maleńki, J. Pulikowski.

Po udanym sezonie kilku zawodników „Stali”, w tym Jerzego Pulikowskiego, powołano do reprezentacji Lubelszczyzny. Był to ostatni sezon gry Jerzego Pulikowskiego w III ligowej drużynie „Stali”. W dwóch kolejnych występował w III ligowym „Granacie” Skarżysko, po czym powrócił do Kraśnika. Grał jeszcze przez parę sezonów w drużynie zaplecza „Stali”. Po zakończeniu gry w klubie grał w reprezentacji fabryki (patrz poniżej, informacja z 1970 r.)

Zdjęcie wykonane przed meczem z „Flotą” Gdynia.
Od lewej: J. Pulikowski, B. Moritz, R. Łysanowicz,
S. Pawłowski, S. Dydliński

Czytaj: „Stal” – piłka nożna lata 60. (1/4)

Po utworzeniu, w 1967 roku, Ludowego Klubu Sportowego „Tęcza” Jerzy Pulikowski został opiekunem nowo powstałej drużyny. Po roku pracy z LKS był już tylko związany ze „Stalą” Kraśnik, prowadził drugi zespół seniorów oraz juniorów. Szkoląc przyglądał się rozwojowi talentu piłkarskiego swoich synów, Jerzego Zbigniewa oraz Mirosława. Z tych dwóch karierę piłkarską zrobił Jerzy junior.

Trener Jerzy Pulikowski (w środku)
Rok 1975, Jerzy Pulikowski podjął się utworzenia drużyny żeńskiej „Stali”.
Próba nie powiodła się

Do sezonu 1968/69 piłkarze pierwszej drużyny „Stali” przygotowywali się pod wodzą nowego trenera, Bogusława Widawskiego (były reprezentant Polski i zawodnik „Polonii” Bytom, w jej barwach zdobył tytuł mistrza Polski). Kraśniczanie rywalizowali w III lidze ze: „Skrą” Czarna Białostocka, „Warszawianką”, „Ursusem”, „Avią” Świdnik, „Wisłą” Puławy, „Czarnymi” Radomsko, AZS Warszawa, „Włókniarzem” Łódź, „Gwardią” Olsztyn, „Polonią” Warszawa, „Włókniarzem” Pabianice, „Legią” Ib Warszawa, „Orłem” Łódź, „Włókniarzem” Białystok, „Zniczem” Pruszków. Zespół z Kraśnika Fabrycznego zasiliło przed sezonem czterech wychowanków, obrońcy: Zdzisław Filipczuk, Tomasz Klimuk, Wiesław Pop (grał później w II lidze w „Resovii” Rzeszów) oraz szczupły, szybki napastnik Jerzy Pulikowski (wzrost 176, waga 75 kg).

Juniorzy „Stali”, czwarty od lewej Jerzy Pulikowski

W kolejnym sezonie, w III lidze centralnej przeciwnikami „Stali” były zespoły: „Avia” Świdnik, „Wisła” Puławy, „Znicz” Pruszków, „Czarni” Radomsko, „Lublinianka”, „Start” Łódź, „Mazur” Ełk, „Włókniarz” Pabianice, „Concordia” Piotrków Tryb., „Ursus”, „Legia” Ib, „Włókniarz” Białystok, „Orzeł” Łódź, „Mazur” Karczew, „Warmia” Olsztyn i „Polonia” Warszawa. Jerzy Pulikowski ponownie znalazł się w kadrze pierwszego zespołu, pozostawał także do dyspozycji trenera juniorów Janusza Walczaka.

„Życie KFWM”, luty 1970 r.

Wiosną 1970 r. przebojowy junior często pojawiał się na boiskach III ligi. Nie zawiódł zaufania jakim go obdarzono. W meczu „Stali” z Włókniarzem „Pabianice”, wygranym 7:0, strzelił trzy bramki. Niezapomniane chwile przeżyli kraśniccy kibice, kiedy piłkarze „Stali” zmierzyli się na swoim stadionie ze zdecydowanym liderem III ligi, „Startem” Łódź. Stalowcy wygrali 1:0, po pięknej bramce strzelonej w 79 minucie głową przez Pulikowskiego. Przeciwnik występował od nowego sezonu w II lidze, co pokazuje dużą wagę wygranej. Młody napastnik w sezonie 1969/70 strzelił w sumie 11 bramek. Więcej, 14, zdobył tylko S. Pawłowski.

Do kolejnego sezonu przygotowywał kraśniczan trener Marian Szymczyk, przed laty piłkarz „Stali”. Przeciwnikami w III lidze były zespoły: „Lublinianka”, „Avia”, „Hetman” Zamość, „Włókniarz” Łódź, „Włókniarz” Pabianice, „Concordia” Piotrków, „Widzew” Łódź, „Znicz” Pruszków, „Polonia” Warszawa, „Ursus” Ursus, „Wisła” Płock, „Włókniarz” Białystok, „Warmia” Olsztyn, „Sokół” Sokółka i OZOS Olsztyn. Dwudziestoletni J. Pulikowski był już filarem kraśnickiego zespołu. Po rundzie jesiennej „Stal” przewodziła. Wśród działaczy i kibiców zrodziła się nadzieja na awans do II ligi. W polskiej piłce nożnej często zdarzało się tak, że wynik meczu zależał również od dyspozycji sędziów. W sezonie 1970/71 potwierdziło to zakończone remisem (1:1) spotkanie „Stali” z „Lublinianką”, odbywające się 22 maja 1971 r. w Kraśniku. Pierwszą bramkę strzelili lublinianie. Gospodarze wyrównali w 64 minucie. Od tej chwili na boisku działo się coś, co trudno było nazwać sportową rywalizacją. Najpierw w 70 minucie nieuznana została bramka strzelona przez Pulikowskiego. Sędzia boczny dopatrzył się pozycji spalonej. Kilka minut później Baluch z odległości 20 metrów egzekwował rzut wolny. Piłka znalazła się w siatce, ale sędzia główny gola nie uznał. Na trybunach zaczęło wrzeć. Była też trzecia nieuznana bramka, strzelona znów przez Pulikowskiego, w samej końcówce meczu. Po tym strzale sędzia odgwizdał… nie bramkę, lecz w momencie, kiedy piłka wpadała do siatki, zakończenie meczu. Kibice nie wytrzymali. Setki osób wybiegły na płytę boiska i sędziom groził lincz. Na szczęście dla arbitrów piłkarze „Stali” otoczyli ich kordonem i odprowadzili do szatni, która mieściła się w Zakładowym Domu Kultury. Kilkaset osób zgromadziło się przed budynkiem ZDK i domagało wydania sędziów. Około godziny 21 arbitrzy opuścili Kraśnik Fabryczny pod eskortą milicyjnych radiowozów.  

Czołowi piłkarze STALI przełomu lat 60. i 70.
Od lewej stoją: Henryk Mularski, Ginter Adamski, Jerzy Pulikowski,
Henryk Anders, Wiesław Pop, Henryk Baluch. Klęczą: Julian Burakiewicz,
Stanisław Pawłowski, Jan Błaszkiewicz, Leszek Wyrwa
Pożegnanie L. Madei, trzeci od lewej J. Pulikowski

czytaj: „Stal” piłka nożna lata 70. (2/3)

Na „ograniu” kraśnickiej drużyny w pokoju lubelskich działaczy nie zakończyło się. Do „Motoru” Lublin odszedł obiecujący, młody napastnik Jerzy Pulikowski, który był królem strzelców III ligi centralnej w sezonie 1971/72. Zawodnik de facto został „Stali” zabrany, kraśnicki klub nie miał w tej sprawie nic do powiedzenia. W 1973 roku PZPN powiększył II ligę co zapewniło awans 3 drużynom z regionu: „Avii”, „Lubliniance” oraz „Motorowi”. Zespół z Jerzym Pulikowskim w szeregach, był czołową drużyną II ligi. Po bardzo dobrym sezonie 1973/74 „Motorowi” nie udało się awansować do I ligi z powodu przegranej w ostatniej kolejce ze „Stomilem” Olsztyn, co wykorzystała „Arka” Gdynia. Równie blisko byli w sezonie 1975/76, w którym zajęli III miejsce, a Pulikowski zdobył 8 bramek. W kolejnym kraśniczanin grał już w II ligowej „Gwardii” Warszawa, z którą w sezonach 1978/79, 1981/82 i 1982/83 występował w ekstraklasie. W tym ostatnim sezonie obok kilku byłych, lub przyszłych, reprezentantów Polski.

„Motor” Lublin, sezon 1975/76

Jerzy senior po latach wspominał kariery piłkarskie synów: „Najwięcej w piłce osiągnął Jurek. Po okresie gry w Stali Kraśnik trafił do Motoru Lublin, a stamtąd po wielu namowach działaczy z Gwardii Warszawa, przeniósł się do stolicy. Przez wiele lat występował w podstawowym składzie pierwszoligowców, grał w europejskich pucharach, był zawsze solidnym ogniwem jedenastki, a grali wówczas w Gwardii tej klasy gracze co bramkarz Wiesław Rutkowski, Zbigniew Pocialik, Ryszard Szymczak oraz Dariusz Dziekanowski, Dariusz Wdowczyk, Jerzy Kraska, Krzysztof Baran, Marek Banaszkiewicz i inni.”

Badacze piłki nożnej w Polsce mówią o Jerzym Pulikowskim „ten który zgasił światło w ekstraklasie”, mając na myśli to, że strzelił dla „Gwardii” Warszawa ostatnią bramkę w najwyższej klasie rozgrywek. Był to mecz ze „Śląskiem”, w sumie piłkarz o kraśnickim rodowodzie, w 61 występach w ówczesnej I lidze, strzelił ich tylko 3. Nie grał już bowiem w ataku, został cofnięty do drugiej linii, i grał jako ofensywny pomocnik, a także do obrony. Tylko raz miał zaszczyt wystąpić w reprezentacji Polski, ale oldbojów, w meczu z ZSRR. Była to kadra powoływana przez PZPN, która 2 lub 3 razy w roku rozgrywała oficjalne spotkania z reprezentacjami oldbojów innych krajów.

Jerzy Pulikowski zakończył grę w „Gwardii” w 1984 r., potem występował w „Okęciu” Warszawa. Po zakończeniu kariery nie rozstał się z piłką nożną. Rozpoczęła się dla niego inna przygoda, sędziowska, potem działacza sportowego. Przez kilka latach powierzano mu stanowisko wiceprezesa Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. W roku 2011, z jego nazwiskiem łączyły się zawirowania, typowe dla polskiej piłki nożnej.

Drugi syn Jerzego seniora, Mirosław, urodził się w roku 1960. Początki jego piłkarskiej kariery sięgają „Stali” Kraśnik, w której grał do wieku juniora. Po wyjeździe z matką z Kraśnika, trafił do Włocławka, gdzie grał w miejscowej „Włocłavii”, mając jeszcze ponad 30 lat.

PULIKOWSKI Jerzy (senior), ur. w 1931 r. Kluby: „Żbik” Chełm, KS „Huta Karol” Wałbrzych, „Górnik” Wałbrzych, „Legia” Warszawa, „Stal” Kraśnik i „Granat” Skarżysko. Po zakończeniu kariery trener „Stali” Kraśnik i „Tęczy” Kraśnik.

PULIKOWSKI Eugeniusz, ur. w 1925 r. w Sarnach koło Kowla na Wołyniu. Kluby: „Żbik” Chełm, „Gwardia” Lublin, „Górnik” Wałbrzych, „Motor” Lublin i „Stal” Kraśnik.

PULIKOWSKI Zbigniew Jerzy (junior), ur. w 1952 r. Kluby: „Stal” Kraśnik, „Motor” Lublin, „Gwardia” Warszawa, „Okęcie” Warszawa.

PULIKOWSKI Mirosław, ur. w 1960 r. Kluby: „Stal” Kraśnik, „Włocłavia” Włocławek „Gwardia” Warszawa (w okresie odbywania służby wojskowej).

PULIKOWSKI Artur. Syn Jerzego Zbigniewa. Grał w III ligowej „Gwardii” Warszawa.

PULIKOWSKI Michał, ur. w 1985 r. Drugi syn Jerzego juniora. Kaskader, adept tradycyjnych japońskich sztuk walki: iaido, judo, jujutsu, aikido.

PULIKOWSKI Michał, wnuk Eugeniusza, ur. w 1984 roku. Kluby: „Stal” Kraśnik (trampkarze i juniorzy).

Pulikowski Oliwier, ur. 2005, syn Artura, jako 16 latek jest już w kadrze III ligowej „Legionovii”.

Pulikowski Patryk, młodszy syn Artura, gra w juniorach MKS „Ząbkovnia” Ząbki.

opracował: Mirosław Sznajder

Zdjęcia i źródła:

  1. Archiwalne wydania „Życia FŁT”
  2. Blog piłkarski Krzysztofa Truszczyńskiego
  3. Blog Henryka Sienko
  4.  Lubelska Piłka http://lubelskapilka.pl/
  5. Wywiad z Jerzym Zbigniewem Pulikowskim

Dodaj komentarz