Damian Szymański – wychowanek Konrada Szmyrgały


Sukces sportowca to jednocześnie powód do dumy dla jego trenera. Reporterzy przekazujący relacje z zawodów, omawiając drogę kariery sportowca, którego występ zachwycił, bardzo często zapominają podać nazwę klubu, w jakim wyczynowiec stawiał pierwsze kroki i nazwisko trenera, który zapoczątkował szlifowanie tego diamentu. Wynika to chyba z lekceważenia pracy u podstaw, decydującej o tym, że ktoś zostaje championem. Pierwszy trener uczy zawodnika poprawnych ruchów, eliminuje błędy w technice, buduje jego psychikę i o ile nie popełnia błędów w budowaniu sprawności fizycznej, sprawia, że sportowiec w dalszej karierze unika kontuzji. W przypadku ostatniego opiekuna zawodnika na eliminowanie rażących błędów, nabytych we wstępnych fazach kariery, często jest za późno. Z reguły jest już głównie odpowiedzialny za opracowanie strategii występu.

8 września Damian Szymański, były piłkarz MUKS przy Szkole Podstawowej nr 5 w Kraśniku i „Stali” Kraśnik, przedłużył kibicom piłki nożnej w Polsce nadzieję na awans do Mistrzostwa Świata w roku 2022. W ważnym spotkaniu polskiej reprezentacji z Anglią, gol D. Szymańskiego zdobyty głową, w 92 minucie spotkania, rozstrzygnął o remisie i zdobyciu jednego, cennego punktu.

Damian Szymański urodził się w 1995 roku w Kraśniku. Edukację rozpoczął w Szkole Podstawowej nr 6 w Kraśniku. Jego kontakt ze sportem rozpoczął się od pływania. Znany kraśnicki trener pływaków, Grzegorz Mazurek, w trakcie dyskusji na portalu społecznościowym przypomniał: „Mało kto wie, że Damian Szymański również zaczynał od pływania – pływał w szkółce pływackiej Fali (tzw. Mała Fala). Trwało to krótko, bo kochał piłkę nożną – jak widać dokonał dobrego wyboru”.       

Damian „Szycha” Szymański uczył się grać w piłkę w MUKSie, pod okiem Konrada Szmyrgały. Konrad Szmyrgała to były piłkarz „Stali”. W kraśnickim klubie grał do roku 1998, następne dwa lata w „Granicie” Bychawa. W latach 2001-2005 studiował na AWF w Białej Podlaskiej. W roku 2004 podjął pracę w Szkole Podstawowej nr 5 w Kraśniku, w tym samym czasie zaczął prowadzić szkolenie w MUKS, a od 2006 z przerwami w „Stali”. – W 2005 roku ściągnąłem Damiana z SP 6 do SP 5, do klasy piłkarskiej. Na treningach w MUKS zawsze był sumienny i dawał z siebie wszystko. Nigdy nie musiałem go zachęcać ani strofować. Nawet, gdy byłem do niego odwrócony plecami nie obijał się. Często zostawał po zajęciach ćwiczyć rzuty wolne lub technikę indywidualną. Jako młody zawodnik Damian miał wiele cech, po których można było stwierdzić, iż w przyszłości będzie grał na wysokim poziomie. Należała do nich doskonała wytrzymałość, mógł biegać i biegać po całym boisku, wszędzie było go pełno. Cechowała go też bardzo dobra technika użytkowa, miał świetny przegląd pola, doskonałe, mierzone uderzenie z dystansu, dzięki czemu zdobywał wiele bramek. W drużynie z roczników 1994 i 1995 był najbardziej walecznym zawodnikiem i najwięcej przyczynił się odnoszonych przez tych chłopców sukcesów. W moim debiucie trenerskim, w meczu Widok Lublin – MUKS Kraśnik, zremisowanym 1:1, Damian, rocznik 1995, grał z chłopcami o dwa lata starszymi i był w tym spotkaniu najlepszy na boisku. Miał wtedy 9 lat, niewiarygodnie walczył, wtedy już wiedziałem, że zajdzie daleko – wspomina trener Konrad Szmyrgała.

Rozgrywki młodzika młodszego,
Damian Szymański stoi pierwszy z prawej (Zdj. z archiwum K. Szmyrgały)
Na zdjęciu. Wiedeń, 21.03.2019 r., mecz Austria-Polska (0:1).
Od prawej: Konrad Szmyrgała, Damian Szymański, Lena Szmyrgała
(zdj. z archiwum K. Szmyrgały)

Damian Szymański pytany o początki swojej kariery podkreśla, że bardzo dużo nauczył się od pierwszego trenera i sporo mu zawdzięcza. Podkreśla, że ma dla niego ogromny szacunek a młodzi chłopcy, którzy teraz u niego trenują, trafili w naprawdę dobre ręce.

– W pamięci zapadło mi jeszcze jedno zdarzenie. Wybraliśmy się na turniej halowy w Lublinie, uczestniczyliśmy w nim jako jedyna drużyna spoza Lublina, oczywiście turniej wygraliśmy. Damian przeprowadził akcję, w której przebiegł z piłką całe boisko kiwając wszystkich z drużyny przeciwnej, również bramkarza i strzelił bramkę. Trenerzy i zawodnicy patrzyli z podziwem na „Szychę” oraz na moją reakcję po akcji. Siedziałem spokojnie na ławce, bez żadnego podekscytowania, ponieważ takie rzeczy, i nie tylko, widziałem w jego wykonaniu na co dzień, na lekcjach wychowania fizycznego i na treningach. Można śmiało powiedzieć, że Damian w drużynie szkolnej rocznika 1995 stanowił 50 procent zespołu. Miał na kolegów niesamowity wpływ, był walczakiem na boisku, co udzielało się całej drużynie i m.in. dzięki temu zdobyliśmy Mistrzostwo Województwa oraz IV miejsce w Polsce w Coca Cola Cup – powiedział Konrad Szmyrgała.

Podczas swojej przygody z piłką w Kraśniku Damian Szymański zdobył z kolegami:
I miejsce w Mistrzostwach Polski Szkół Sienkiewiczowskich, Ełk 2006;
III miejsce w Finale Wojewódzkim w Mini Piłce Nożnej Chłopców, Kraśnik 2007;
IV miejsce w Finale Ogólnopolskim Coca Cola Cup, Warszawa 2008;
IV miejsce w Polsce w Gimnazjadzie, Kraśnik 2010;
Zwycięstwo w Lubelskiej Lidze Młodzików Starszych – rozgrywki LZPN 2007.

W latach 2007-2010 był członkiem kadry wojewódzkiej, powoływanym jako zawodnik MUKS, kategorie wiekowe od U12 do U15. Często zdobywał tytuły króla strzelców lub najlepszego zawodnika na turniejach, w których reprezentował szkołę bądź klub.

Damian Szymański ma 181 cm wzrostu, waży 70 kg. Jest wychowankiem Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego Kraśnik, skąd najpierw trafił do Stali Kraśnik, a następnie do juniorskiej drużyny GKS Bełchatów, z którą występował w Młodej Ekstraklasie.

Stadion w Płocku, od lewej K. Szmyrgała, D. Szymański
i brat Damiana, Jakub (Zdj. z archiwum K. Szmyrgały)

Szymański ma za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji Polski, prowadzonej przez trenera Marcina Dorna. 7 września 2018 roku zadebiutował w seniorskiej kadrze selekcjonera Jerzego Brzęczka. Wystąpił w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Włochami, w rozgrywkach Ligi Narodów.

Konrad Szmyrgała pytany o cechy zawodnika, jaki dostrzega obecnie, wymienia: pracowitość, nieustępliwość, zadziorność, waleczność, pewność siebie, pokora i ambicja”. Według pierwszego trenera Damiana, zawodnik ma wiele umiejętności, pozwalających mu grać w silniejszej lidze niż grecka i w lepszych klubach: „uniwersalny, potrafiący zagrać na pozycji defensywnego pomocnika – bardzo dobry w odbiorze piłki, jak i ofensywnego pomocnika, co udowodnił w dwóch ostatnich meczach reprezentacji – asysta i bramka. Bardzo dobry przegląd pola, umiejętność gry kombinacyjnej, strzał z dystansu”.

Damian Szymański często odwiedza Kraśnik. O ile czas mu na to pozwala chętnie uczestniczy w treningach pokazowych i akcjach charytatywnych.

Damian Szymański jest kawalerem. Ojciec Damiana jest emerytowanym oficerem Wojska Polskiego, w stopniu podpułkownika. Uczestniczył w misjach w Iraku, Kosowie i Bośni. Służył w jednostce wojskowej w Lublinie.

opracował: Mirosław Sznajder

Dodaj komentarz