Stanisław Pawłowski – najlepszy sportowiec „Stali”


W roku 2001 gazeta lokalna „Nowiny Kraśnickie” ogłosiła konkurs na najlepszego sportowca FKS „Stal” w 50. letniej historii tego klubu. Kraśniccy kibice sportowi przyznali to miano Stanisławowi Pawłowskiemu.

Stanisław Pawłowski urodził się 22 grudnia 1937 roku w Proszowicach (miasto w woj. małopolskim, położone ok. 24 km od Krakowa). Był najmłodszy z pięciorga rodzeństwa. Miał siostrę i trzech braci, z których jeden, Jerzy, był po wojnie znanym w Polsce piłkarzem. Jerzy Pawłowski urodził się 16 kwietnia 1926 roku w Proszowicach. Grał na pozycji napastnika i był – podobnie jak Stanisław – zawodnikiem filigranowym, o wzroście 174 cm, wadze 68 kg. W latach 1945-1948 Jerzy grał w „Proszowiance” Proszowice, potem do1950 w Zagłębiu Wałbrzych, a od 1951 do 1954 w czołowym wówczas polskim klubie, Cracovii Kraków. W latach 1956-1968 Jerzy kontynuował karierę w klubach niższych klas: „Dąbski” Kraków, „Wanda” Nowa Huta, BKS Bielsko Biała, „Wieczysta” Kraków. Starszy z braci Pawłowskich odnosił największe sukcesy sportowe jako napastnik Cracovii, z którą w roku 1952 grał w finale Pucharu Zlotu Młodych Przodowników (Puchar Ligi). W tym samym roku zdobył z popularnymi „pasiakami” 3. miejsce w Mistrzostwach Polski. W barwach „Cracovii” rozegrał 40 meczów w I lidze, zdobywając 12 goli.

Junior Stanisław Pawłowski (w środku)

Stanisław Pawłowski zdobywał pierwsze doświadczenia piłkarskie, podobnie jak brat Jerzy, w „Proszowiance”, klubie o bogatych tradycjach, utworzonym w 1921 roku. W 1956 roku jej piłkarze wygrali wojewódzką rywalizację klubów zrzeszonych w Ludowych Zespołach Sportowych i zdobyli puchar przechodni przewodniczącego sekcji piłki nożnej Rady Wojewódzkiej LZS. Spotkanie finałowe z LZS Tarnów odbyło się w Proszowicach 4 listopada 1956 roku, grano przy opadach śniegu. Gospodarze wygrali mecz 3:0, dzięki bramkom Włodzimierza Dońca (2) i juniora Stanisława Pawłowskiego.

Proszowice, pierwszy z lewej Stanisław Pawłowski
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
PROSZOWIANKA, piąty z prawej Stanisław Pawłowski
PROSZOWIANKA, pierwszy z lewej Stanisław Pawłowski
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)

W sezonie 1956/57 klub z Proszowa grał w klasie B. Stanisław Pawłowski pojawiał się w składzie pierwszego zespołu oraz zasilał rezerwy grające w klasie C. 16 czerwca 1957 r. doszło do wydarzenia bez precedensu w historii proszowickiego futbolu. Proszowianka II pokonała na własnym boisku rezerwy Sparty Nowa Huta 21:0, a Stanisław Pawłowski (ps. „Pucik”) ustanowił wówczas indywidualny, strzelecki rekord klubu, zdobywając 14 goli.

Od 5 listopada 1957 roku do 8 października 1959 roku Pawłowski odbywał służbę wojskową (zdjęcie poniżej drugi z lewej), jednocześnie grał w „Proszowiance”. Służbę zakończył w stopniu kaprala.

W roku 1959 klub z Proszowic wywalczył awans do klasy A, odpowiednika obecnej IV ligi. Po awansie trenerem drużyny został Henryk Bobula, były zawodnik Cracovii, mistrza Polski z 1948 roku. 20 marca 1960 roku, w spotkaniu inaugurującym rozgrywki „Proszowianka” pokonała na własnym boisku „Rabę” Dobczyce 5:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli: Stanisław Pawłowski 2, Jerzy Kamiński, Izydor Jędras i Bogusław Chmielarski. W następnych meczach zespołowi z Proszowic również wiodło się nie najgorzej. W VI kolejce pokonał u siebie „Wieczystą” Kraków 5:2 i został na krótko przodownikiem rozgrywek. W spotkaniu tym grali przeciwko sobie bracia Pawłowscy. Kronikarze twierdzą, że z tego powodu na meczu było jeszcze więcej publiczności niż na inauguracji rozgrywek A klasowych oraz, że niektórzy zawodnicy świętując sukces trafili do domów po trzech dniach.

Stanisław Pawłowski został sprowadzony do Kraśnika, po sezonie w roku 1960 (sezon po raz ostatni przypadał na rok kalendarzowy), przez Stanisława Ziębę. Przewodniczącym Rady Zakładowej w Kraśnickiej Fabryce Wyrobów Metalowych był wtedy pochodzący z Proszowic Ryszard Ciepielewski. W 1961 r. do Kraśnika przybył inny wielki talent z Proszowic, Marian Kozerski. Sprowadzenie dwóch graczy spod Krakowa należy łączyć także z Ciepielewskim.

Mecz na stadionie w Kraśniku Fabrycznym, drugi od lewej (w jaśniejszej koszulce)
Stanisław Pawłowski (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Radość po strzeleniu bramki, drugi od lewej Stanisław Pawłowski (8)
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)

Na zdjęciach poniżej strzały głową Stanisława Pawłowskiego, wykonane podczas wygranego 3:1 meczu z Avią Świdnik, w sezonie 1963/64. Tego dnia napastnik „Stali” głową strzelił dwie bramki.

Sezon 1960/61 drużyna „Stali”, w sposób bezprecedensowy w historii piłkarstwa Lubelszczyzny, zdobyła mistrzostwo III ligi okręgowej i stanęła do walki o wejście do II ligi (odpowiednik obecnej I ligi). Sukces był tym większy, że stalowcy nie ponieśli ani jednej porażki, osiągając najwyższą liczbę punktów i najlepszy stosunek bramek (64:8) w ligach okręgowych kraju. Pierwszym przeciwnikiem kraśniczan w rozgrywkach finałowych była drużyna „Szombierek” Bytom. Na mecz licznie przybyli mieszkańcy Kraśnika i okolic, bijąc rekordy frekwencji na kraśnickim stadionie. Gra, jaką oglądali stała na wysokim poziomie, a mecz zakończył się wynikiem 0:0. W rewanżu było 2:1 dla Bytomia. Po tym meczu katowicki „SPORT” określił „Stal” jako zespół gwiazd, ale świecących na własnych „śmieciach”. Wyniki pozostałych spotkań przedstawiały się następująco: z „Bielawianką” 2:1 i 1:2, z „Flotą” Gdynia 1:6 i 2:2, ze „Slavią” Ruda Śląska 1:3 i 1:0, z „Czarnymi” Szczecin 2:0 i 0:1. Awans do II ligi wywalczyły „Szombierki” i „Slavia”. Trzon drużyny walczącej o wejście do II ligi tworzyli: R. Krajewski (kapitan), J. Błaszkiewicz, J. Maziarczyk, Z. Adrian, R. Łysanowicz, S. Dydliński, A. Wyka, J. Walczak, M. Szymczyk, W. Jezierski, Z. Leśniewski, S. Pawłowski, M. Maleńki, J. Pulikowski.

Piłkarze RKS „Stal”, od lewej: R. Łysanowicz, J. Walczak i S. Pawłowski
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Piłkarze i działacze „Stali”, pod lewej): Muszyński, Kasprowicz (działacz), Świątek (działacz),
Łysanowicz, Pawłowski, Maleńki, Dydliński, Marczakowski (działacz),
N.N., N.N., N.N., S. Zięba (w okularach, działacz), N.N. (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Wyjazd piłkarzy”Stali” na mecz (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Mecz „Stali” (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Mecz „Stali” (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)

„Czarny koń” Pucharu Polski

W 1962 roku liczącym się osiągnięciem piłkarzy „Stali” był udział w rozgrywkach o Puchar Polski. Stalowcy rozpoczęli cykl rozgrywek zwycięskim (2:0) meczem z „Włókniarzem” Łódź. Kolejnym przeciwnikiem był II-ligowy „Śląsk” Wrocław, pokonany w Kraśniku 3:1. Następny rywal w rozgrywkach pucharowych to I-ligowa „Odra” Opole. Zainteresowanie tym meczem było ogromne. Na stadion w Kraśniku przybyło 8 tys. osób. W wyniku świetnej gry całego zespołu mecz rozegrany 9 grudnia 1962 roku wygrała1:0 „Stal”. Bramkę strzelił S. Pawłowski. W 1/8 Pucharu Polski, po niezbyt szczęśliwym, jak się później okazało, losowaniu wypadło kraśnickim piłkarzom zmierzyć się z samym Mistrzem Polski, „Polonią” Bytom, posiadającą w składzie dziewięciu aktualnych reprezentantów Polski i co gorsze w „jaskini lwa”. PZPN zdecydował o rozegraniu meczu w Bytomiu, ale nie na stadionie „Polonii”, tylko na obiekcie „Szombierek”. „Stal” wystąpiła w składzie: Błaszkiewicz w bramce oraz Łysanowicz, Dydliński, Wolicki, Maleńki, Ekner, Zontek, Pawłowski, Maziarczyk, Moritz i Kozerski. Drużyna kraśnicka rozegrała znakomite spotkanie, zmuszając Mistrza Polski do maksymalnego wysiłku. Wynik 4:3 dla „Polonii” nie był wykładnikiem tego, co działo się na boisku. Można tylko przypomnieć, że taki, a nie inny, wynik osiągnęli poloniści dzięki dwóm dyskusyjnym rzutom karnym. Po tym niezwykłym spotkaniu kibice i sympatycy piłkarstwa z innych regionów Polski zaczęli interesować się Kraśnikiem. Osłodą porażki były recenzje prasowe, przedstawiające w samych superlatywach postawę i umiejętności kraśnickich piłkarzy. „Przegląd Sportowy” okrzyknął stalowców „czarnym koniem” Pucharu Polski.

Stanisław Pawłowski i Michał Maleński (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Kraśnik Fabryczny, mecz w PP, pierwszy z lewej Stanisław Pawłowski
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)

Poniżej oczekiwań

Sezon 1962/63 piłkarze „Stali” zakończyli na II miejscu w stawce dwunastu zespołów ligi okręgowej. Zespół szkolił trener I klasy, Władysław Lemiszko. Królem strzelców ligi został Stanisław Pawłowski, zdobywca 23 bramek (w tym 19 główką). Trzeci w tej klasyfikacji był popularny Józef Maziarczyk „Szprycha”, strzelec 19 goli. Bardzo obiecujący junior Marian Kozerski, miał ich na koncie 10. Kolejny sezon piłkarze z Kraśnika ukończyli ostatecznie na III miejscu, za „Motorem” Lublin i „Avią” Świdnik. Oczekiwania władz klubu i kibiców, po sukcesach z 1962 roku, były jednak nadal większe. Trzon zespołu z tamtego okresu tworzyli: Koper, Miśkowski i Szlafka w bramce oraz Dydliński, Łysanowicz, Paszkowski, Wolicki, Strużyna, Ekner, Brol, Kaniecki, Chachuła, Moritz, Maziarczyk, Jaworski, Biernacki, Baluch, Drabik, Kozerski, Dworzecki, Pawłowski oraz Maleńki II (brat Michała Maleńkiego).

„Życie KFWM” maj 1964 r.

„Stal” w sezonie 1964/65 zajęła II miejsce, za lubelskim „Motorem”. A mogło być lepiej. Wyniki meczów piłkarskich często jednak zależały nie tylko od dyspozycji drużyny, ale też i… sędziego głównego. Rodziło się wówczas odczucie, że sędziowie bywają mniej przychylni drużynom z tzw. prowincji. Miłym akcentem tego sezonu było zdobycie przez Stanisława Pawłowskiego tytułu króla strzelców. „Paweł” miał na swoim koncie 28 bramek, za co został uznany najlepszym zawodnikiem Lubelszczyzny.

O piłkę z bramkarzem walczy Stanisław Pawłowski (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Kraśnik Fabryczny, z prawej Stanisław Pawłowski
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)

Awans do III Ligi Międzyokręgowej

Pierwsze mecze rundy jesiennej sezonu 1965/66 potwierdziły dobrą dyspozycję zespołu. Był to bardzo ważny sezon. Od kolejnego zapowiedziano reorganizację rozgrywek piłkarskich. Mistrz ligi okręgowej walczył o awans do II ligi, a czołowe drużyny miały prawo gry w nowej III lidze, już międzyokręgowej, nazwanej „centralną”. W nowej, III lidze przewidziano 3 miejsca dla drużyn z Lubelszczyzny. Ostatecznie jedno z nich przypadło „Stali”, a Stanisław Pawłowski nadal pozostawał czołową postacią zespołu.

Drugi z prawej, w białej koszulce Stanisław Pawłowski
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)
Stanisław Pawłowski (zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)

W sezonie 1966/67 drużyna „Stali, ze Stanisławem Pawłowskim w składzie, znalazła się w grupie pretendentów do tytułu mistrza III ligi. Stalowcy rywalizowali o to miano z „Motorem” Lublin, „Okęciem” W-wa, „Warszawianką”, „Włókniarzem” Białystok, „Zniczem” Pruszków, „Włókniarzem” Łódź, „Czarnymi” Radomsko, „Gwardią” Olsztyn, „Legią” I b W-wa, „Avią” Świdnik, „Polonią” Warszawa, ŁKS-em Łomża, „Włókniarzem” Pabianice, ŁKS-em I b Łódź i „Jurandem” Bemowo. Emocje, jakie przeżywali kibice piłkarscy z Kraśnika wiosną 1967 roku, nie miały sobie podobnych w historii klubu. Na początku rundy wiosennej lider ligi centralnej, kraśnicka „Stal”, podejmował wicelidera „Motor” Lublin. Mecz oglądało kilka tysięcy kibiców. Kraśniczanie ostatecznie zajęli 2. miejsce, a do II ligi awansował „Włókniarz” Pabianice, na czym zaważyła bardzo kontrowersyjna decyzja sędziowska w czasie bezpośredniego spotkania obu drużyn.

Podsumowanie sezonu, głos zabiera Stanisław Pawłowski
(zdjęcie z archiwum rodziny Pawłowskich)

Sparingpartner

Piłkarska drużyna „Stali”, z czołowym zawodnikiem napastnikiem Stanisławem Pawłowskim, była w latach 60. dobrze znana i ceniona w Polsce. Potwierdzał to wybór kraśnickiego zespołu na sparingpartnera kadry młodzieżowej i olimpijskiej. Mecz z „młodzieżówką” odbył się 22 września 1965 roku. Zakończył się wysoką (8:4) przegraną Stali. Piłkarze z Kraśnika lepiej wypadli w meczu, jaki odbył się latem 1967 r. z olimpijską kadrą Polski, osiągając zaszczytny remis (0:0), po bardzo ciekawej i wyrównanej walce. Mecz z kandydatami do reprezentacji na Olimpiadę w Meksyku oglądało 3,5 widzów. Kadra wystąpiła w składzie: Grotyński, Kowalski, Brejza, Anczok, Strzałkowski, Suski, Sadek, Szmidt, Lubański, Jarosik, Gadocha. W „Stali” grali: Madeja, Rudak, Piątek, Paszkowski, Adamski, Łysanowicz, Balon, Trześniewski, Golda, Pawłowski, Josypow, Mazurek, Dymek. Mecz mógł zakończyć się lepszym wynikiem, gdyby gospodarze grali w optymalnym składzie.

Pawłowski obok gry zajmował się szkoleniem piłkarskiego narybku.
Zdjęcie pochodzi z „Życia KFWM” z roku 1967

W sezonie 1967/68 kadrę tworzyli: Madeja, Błaszkiewicz, Zaprawa (bramkarze) oraz Tyński, Paszkowski, Dymek, Piątek, H. Anders, Adamski, Łysanowicz, Balon, Grodoń, Trześniewski, Walentek, Golda, Jaworski, Pawłowski, Janda, Joszko i Kowalczyk. W sezonie 1969/70 drużynę trenował Widawski. Podczas rozgrywek tego sezonu pięćsetny mecz w karierze piłkarskiej rozegrał Stanisław Pawłowski, popularny wśród kibiców „Paweł”. Przed meczem z Concordią Piotrków jubilat otrzymał gratulacje oraz pamiątkowy dyplom i puchar. Był to już dziesiąty sezon 32. letniego napastnika w barwach „Stali”. Pomimo wieku nadal był czołowym piłkarzem, dobre wyniki osiągali także trenowani przez niego juniorzy.

„Życie KFWM” nr 19, 1969 r.

Trzon drużyny końca dekady lat 60. tworzyli: w bramce – Zaprawa, Błaszkiewicz i Szlafka; obrona – Wyrwa, Anders I, Baluch, Anders II, Adamski, Pop, Klimuk, Wolicki, Mazurek; w pomocy – Jaworski, Leus, Łada, Wilczyński i w ataku – Mularski, Golda, Pulikowski, Pawłowski, Bogusław i Frugała. Jesienią sezonu 1969/70 dużą skutecznością wyróżniał się Pawłowski, który strzelił 10 bramek.

Do sezonu 1970/71 przygotowywał stalowców nowy trener, którym po rezygnacji Bogusława Widawskiego został Marian Szymczyk, były zawodnik kraśnickiej Stali. Trzon zespołu tworzyli: bramkarze – Markowski i Zaprawa oraz W. Pop, Mazurek, H. Anders, J. Anders, Wyrwa, Adamski, Burakiewicz, Pawłowski, Jaworski, Mularski, Leśniewski, Łada, W. Dworzecki, Leus, Filipczuk i Baluch. Przeciwnikami Stali w III lidze były zespoły: „Lublinianki”, „Avii” Świdnik, „Hetmana” Zamość, „Włókniarza” Łódź, „Włókniarza” Pabianice, „Concordii” Piotrków, „Widzewa” Łódź, „Znicza” Pruszków, „Polonii” Warszawa, „Ursusa”, „Wisły” Płock, „Włókniarza” Białystok, „Warmii” Olsztyn, „Sokoła Sokółka” i OZOS Olsztyn.

W podsumowaniu 1970 roku, przeprowadzonym przez gazetę „Życie KFWM”, Stanisław Pawłowski został uznany za najlepszego sportowca powiatu. Oto najlepsi sportowcy Kraśnika roku 1970, wyłonieni w VIII Plebiscycie Powiatowym: Stanisław Pawłowski (Stal – piłka nożna), Anna Kapelak (Tęcza Kraśnik – piłka ręczna), Marek Bajan (Stal – pływanie), Roman Brodowski (Stal – siatkówka), Irena Greczko (Stal – pływanie), Ginter Adamski (Stal – piłka nożna), Elżbieta Madej (Tęcza – piłka ręczna), Marian Sarna (LZS – la), Jadwiga Samczyk (LZS – la), Elżbieta Komorowska (Tęcza – piłka ręczna).

Ligowa szarość

W sezonie 1972/73 poważnie odmłodzony zespół „Stali” utrzymywał się w środku tabeli III ligi. Drużynę trenował Marian Kurżak, który wprowadzał do drużyny młodych piłkarzy z zespołu wicemistrzów Polski juniorów. Drużynę tworzyli: Janusz Zaprawa i Jerzy Krysteli (obaj w bramce) oraz Henryk Anders, Ginter Adamski, Henryk Baluch, Andrzej Bajan, Julian Burakiewicz, Wacław Dworzecki, Zbigniew Golda, Jerzy Gorgol, Henryk Mularski, Jan Mazurek, Marian Miazga, Zdzisław Filipczuk, Stanisław Pawłowski, Andrzej Pop, Lech Sagan, Rajmund Radomski. W drugiej części sezonu drużynę zasilili junior Włodzimierz Dymitrak oraz Janusz Szymańczak pozyskany ze „Znicza” Pruszków i Jan Szmerło z „Tura” Milejów. Dużą stratą dla drużyny było odejście Marka Leśniewskiego. Po rundzie jesiennej piłkarze zajmowali III miejsce. Runda wiosenna sprawiła, że na koniec rozgrywek stalowcy uplasowali się na niezbyt zaszczytnym 7. miejscu, tj. zaledwie w środku tabeli. W wyniku reorganizacji systemu rozgrywek piłkarskich, podjętych przez PZPN na posiedzeniu 8 lipca 1973 r., drużyna z Kraśnika Fabrycznego spadła do klasy okręgowej. Utworzona została 16-drużynowa ekstraklasa, dwie grupy II ligi, również po 16 zespołów, a likwidacji uległa III liga.

14 października 1973 roku, przed meczem „Stali” z lubelskim „Sygnałem”, odbyła się miła uroczystość (zdjęcie poniżej). Władze klubu i kibice lokalnej drużyny pożegnali Stanisława Pawłowskiego, najbardziej zasłużonego piłkarza kraśnickiej „Stali”, przez 13 lat filaru drużyny. Tego samego dnia ze sportem żegnali się także inni, znani zawodnicy: Ginter Adamski i Bronisław Wolicki.

Stanisław Pawłowski był przez lata czołowym zawodnikiem klubu. Chęć pozyskania tego zawodnika wykazywało wiele klubów, m.in. ten najsilniejszy w województwie, lubelski „Motor”. Popularny „Paweł” pozostał jednak wierny żółto-niebieskim barwom. W swojej karierze dwukrotnie był najlepszym strzelcem Lubelszczyzny. W 2002 roku, z okazji jubileuszu Okręgowego Związku Piłki Nożnej, wydano monografię przedstawiającą sylwetki najwybitniejszych piłkarzy Lubelszczyzny. W wydawnictwie znalazły się biogramy trzech piłkarzy z Kraśnika: Ryszarda Dworzeckiego, Andrzeja Popa, Stanisława Pawłowskiego. Pierwsi dwaj zasłużyli na to wyróżnienie grając głównie w dwóch najsilniejszych zespołach województwa, „Avii” Świdnik i „Motorze”.

Po zakończeniu kariery sportowej Stanisław Pawłowski nie zerwał kontaktu z piłką nożną. W roku 1967 ukończył kurs instruktora piłki nożnej. Swoją wiedzę uzupełnił tuż po zakończeniu czynnego uprawiania sportu, kończąc Studium Trenerów II klasy w W.S.W.F w Katowicach (w latach 1973/75). Tuż po jego ukończeniu podjął pracę w Radomiu, szkoląc zawodników tamtejszego „Radomiaka”. Był to silny zespół, który w sezonie 1973/74 grał nawet w II lidze. Stanisław Pawłowski rozpoczął pracę w Radomiu wiosną, w sezonie 1974/1975. Jego asystentem był Leszek Krzysiak. W sezonie 1975/1976 drużyna trenowana przez Pawłowskiego wygrała rozgrywki ligi okręgowej i stanęła przed szansą awansu do II ligi. Rywalami jedenastki „Radoskóru” były zespoły: „Hutnik” Kraków, „Raków” Częstochowa i kraśnicka „Stal”. Rywalizacji między „Stalą” i „Radomiakiem” smaku dodawał fakt, że podstawowym bramkarzem w zespole Pawłowskiego był kraśniczanin, Jerzy Krysteli. „Stal” na swoim terenie okazała się lepsza, wygrywając 4:1. Była to jednak jej jedyna wygrana w walce o II ligę, a awans wywalczył „Hutnik”. Stanisław Pawłowski pracował w Radomiu do jesieni 1976, po nim funkcję objął Rudolf Kapera. O odejściu Pawłowskiego z Radomia zadecydowały m.in. problemy stwarzane drużynie po zamieszkach w czerwcu 1976 roku. Stadion „Radomiaka” stał się w tamtym czasie miejscem wieców politycznych, zespół zaś musiał trenować i grać, często w bardzo trudnych warunkach, na słabych obiektach w ościennych miejscowościach. Po wyjeździe z Radomia Pawłowski objął zespół „Stali” Poniatowa.

„Radomiak” Radom, pierwszy z prawej siedzi
trener pierwszej drużyny Stanisław Pawłowski.
Siedzą, drugi od lewej kraśniczanin,
były bramkarz „Stali”, Jerzy Krysteli
Stanisław Pawłowski z piłkarzami „Stali” Poniatowa

Pawłowski powrócił do Kraśnika przed sezonem 1979/80, został trenerem II zespołu (zdjęcie poniżej). W sezonie 1982/83 powierzono mu prowadzenie I zespołu. Był to czas kryzysu gospodarczego w Polsce. „Stal” utraciła silne wsparcie FŁT, dlatego kadra zespołu była bardzo skromna i praca Pawłowskiego z zespołem seniorów nie przyniosła dużych sukcesów. W następnych latach Pawłowski zajmował się pracą z młodszymi grupami.

Stanisław Pawłowski zmarł 25 kwietnia 1996 roku.

opracował: Mirosław Sznajder

Źródła:

  1. Archiwalne wydania „Życia FŁT”

Z djęcie z archiwum rodziny Pawłowskich oraz „Życia FŁT”

Dodaj komentarz